powodu postawy Stempkowskiego, ktory zwlekat z nominacj, mimo interwencji generatow rosyjskich, a nawet ambasadora Ottona Magnusa Stackelberga. Nie chodzito tutaj bynajmniej o kandydatur? Proskury, ale o niech?c do Rosjan i faktu naruszenia przez nich granic Rzeczypospolitej. Swiadczy o tym list Stempkowskiego do Sottykowa z 15 wrzesnia 1783 r., w ktorym wprawdzie zapewnia, ze czesnik kijowski jest juz zapewne w Niemirowie, ale jednoczesnie stwierdzit: „Polska nie spodziewata si? wkroczenia wojsk zagranicznych" [3, 596]. Dowodca dywizji ukrainskiej i podolskiej nie byt tatwym rozmowcq dla Rosjan. Ustqpit dopiero po wyraznym poleceniu krola, ktory napisat, ze skoro sejmik gospodarski w Zytomierzu dat mu takie petnomocnictwo, to niech wyznaczy komisarza, „aby uniknqc wszelkiej okazji skarg i wymowek" [3, 580]. Stanistaw August Poniatowski uczestniczyt w planie utrudniania pobytu armii rosyjskiej w Rzeczypospolitej.
Komisarz Proskura rozpoczqt swoje czynnosci w kwaterze Sottykowa w Niemirowie prawdopodobnie pod koniec wrzesnia 1783 r. Do potowy nast?pnego miesiqca wydat dyspozycje odnosnie dostaw zywnosci i furazu, zajmowat si? takze sprawq poczty. Wczesniej Repnin interweniowat u Stackelberga, ze generat Malczewski utrudniat kurierom rosyjskim przejscie od Krzywego Jeziora do Jozefgrodu przez dobra Szcz?snego Potockiego, ttumaczqc swojq postaw? brakiem kompetencji, a wreszcie koniecznosciq utrzymania zabezpieczen przeciwdzumowych. Repnin twierdzit, ze moze to wymusic na dowodcach i urz?dnikach koronnych, ale woli zatatwic spraw? pokojowo. W tym samym czasie Ksawery Branicki nie zyczyt sobie, aby kurierzy rosyjscy przejezdzali przez jego dobra biatocerkiewskie. Dowodcy dywizji ukrainskiej i podolskiej oraz komisarz Proskura ostatecznie zatatwili problem po mysli Rosjan.
W pazdzierniku 1783 r. czesnik kijowski wydat pi?ciopunktowe zalecenie odnosnie dostarczania zywnosci i furazu zotnierzom rosyjskim, ale nie zadowolit tym mieszkancow wojewodztwa kijowskiego. Wtascicielom majqtkow ziemskich nie odpowiadaty pokwitowania, poniewaz Rosjanie nie wyptacili pieni?dzy za produkty wybierane w poprzednich latach. Wymieniona w zaleceniu jako ekwiwalent miedz ruska nie miata wedtug szlachty kursu (na przyktad za zboze sprzedajqcy otrzymujq tylko potow? wartosci w miedzi ruskiej) [3, 639]. Proskura oceniat nawet generatow rosyjskich, byc moze na prosb? Stempkowskiego. Na przyktad Sottykowa opisat jako stabego dowodc? („jakby nie generat"), raczej stuchajqcego swoich podkomendnych, a nie wydajqcego rozkazy [3, 622].
Dowodcy dywizji ukrainskiej i podolskiej mieli duze ktopoty z maszerujqcymi Rosjanami, nie pytajqcymi si? bynajmniej wtadz Rzeczypospolitej o zgod?. Najpowazniejszy problem powstat z powodu przemarszu przez Wielkie Ksi?stwo Litewskie kilkusetosobowego oddziatu piechoty kozackiej pod dowodztwem podputkownika Fadiejewa. O tym incydencie Stempkowski dowiedziat si? pod koniec sierpnia 1783 r. z listu starosciny zmudzkiej Ludwiki Marii Chodkiewiczowej, nie zas od dowodztwa armii litewskiej, o co miat stuszne pretensje [3, 563-564]. Kozacy poszukiwali na Litwie dawnych dezerterow z armii rosyjskiej (wywiezieni zostali w gtqb Rosji), a po zrealizowaniu zadania przeprawili si? przez Prypec i zatrzymali si? w dobrach starosciny zmudzkiej w Ladoszycach niedaleko Czarnobyla w wojewodztwie kijowskim, oczekujqc dalszych rozkazow. Stempkowski tak opisat ekscesy Fadiejewa w Wielkim Ksi?stwie Litewskim: „Wybrat kilka tysi?cy chtopow, zaznaczyt si? biciem tyranskim i zabijaniem na smierc skarbowych oficjalistow, zabieraniem pieni?dzy skarbowych, naktadaniem kontrybucji na obywatelow" [3, 596]. Przemarsz oddziatu Fadiejewa nie byt prawdopodobnie cz?sciq planu zwiqzanego z opanowaniem Krymu. Tak sqdzit Stempkowski, ktory napisat o tym incydencie wprost do feldmarszatka Piotra Rumiancewa, natomiast Repnina i Sottykowa tylko zdawkowo poinformowat (Sottykow stwierdzit wprost, ze nic nie wie o Fadiejewie).
Dowodca dywizji ukraihskiej i podolskiej na incydent zwiqzany z wkroczeniem oddziatu Fadiejewa zareagowat spokojnie, aczkolwiek zdecydowanie. Natychmiast wystat w okolice Czarnobyla 30 zotnierzy kawalerii narodowej pod dowodztwem porucznika Jana Zarzeckiego z rozkazem nie dopuszczania w miarз moznosci wybierania prowiantow i furazu, uzywajqc do tego celu milicji nadwornych. Stempkowski nie dat wiзkszej liczby ludzi, poniewaz obawiat siз potyczki z Rosjanami. Zarzecki wywiqzat siз z zadania znakomicie. Nie mogt wprawdzie zapobiec wybieraniu przez Rosjan zywnosci i furazu, ale nie dopuscit do scigania dezerterow w wojewodztwie kijowskim. Stempkowski tak ocenit potozenie Fadiejewa: „widzi, ze na okoto opasany, jednak wie o tym, ze powrot ma tatwy i wolne miзdzy memi komendami przejscie, aby tylko ludzi nie wybierat, furaze i prowianty darmo bierze, mowiqc gtosno, ze ma taki rozkaz" [3, 590].
W sprawie stacjonowania w rejonie Czarnobyla oddziatu Fadiejewa interweniowaty rozne osoby. Dowodca dywizji ukraihskiej i podolskiej stat listy w tej materii do Repnina, Sottykowa, Rumiancewa, a takze do hetmana Franciszka Ksawerego Branickiego, aby ten w czasie wizyty w Chersoniu prosit o pomoc Potiomkina w usuniзciu oddziatu kozackiego. Stanistaw August Poniatowski przede wszystkim zalecat, „aby w takim razie nasze zotnierstwo pierwsi nie atakowali, ani strzelali" oraz, aby Stempkowski nie wyjezdzat z Ukrainy „poki siз ta awantura nie skohczy" [3, 5B6]. Krol poinformowat natychmiast ambasadora Stackelberga o incydencie, a ten wydawat siз zainteresowany kohcem awantury Fadiejewa. Stanistaw August Poniatowski stat rowniez listy do Petersburga. Wreszcie, po dtugich zabiegach dyplomatycznych, wywiadowczych i osobistych, decyzjз o powrocie do Rosji oddziatu kozackiego wraz z obietnicq wyrownania krzywd wtascicielom majqtkow ziemskich wydata sama Katarzyna II. W celu przypilnowania wymarszu w poblize Czarnobyla udat siз dowodca dywizji ukraihskiej i podolskiej. Po poczqtkowej zwtoce